Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy wierzysz w miłość? |
Tak |
|
62% |
[ 5 ] |
Nie |
|
37% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
Autor |
Wiadomość |
D'ark
Aktywista-brąz

Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z Szarej Strefy
|
Wysłany: Pon 12:05, 27 Sie 2007 Temat postu: Nie wierzę w miłość |
|
|
Cześć. Jestem D'ark. Mam czternaście lat. Widzę, że to forum jest początkujące, chciała bym więc Wam troszkę pomóc. Aktualnie prowadzę dwa blogi, a siedzę na dwóch forach, w tym na jednym swoim. Myślę, że praca ze mną okaże się dość ciekawa ;] i vice versa
Teraz chciałabym przejść do tematu.
Dlaczego nie wierzę w miłość? W te wakacje ktoś bardzo mnie skrzywdził. Był to ktoś, kogo bardzo kochałam. Pewnie myślicie, jak w tak młodym wieku można się zakochać? Ja mówię że się da... bardzo łatwo. Może i zerwałam miesiąc temu, ale nie mogę dalej dojść do siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
I_need_emo_boy
Aktywista-brąz

Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Śro 12:24, 29 Sie 2007 Temat postu: "wierze w miłośćnie przestane.." |
|
|
Ja sobie tak nie myślę.. też mam 14 lat i też kochałam.. pierwszy raz w moim życiu coś zaczęło mi się układać.. i szlak to trafił.. Koleś był po prostu.. Hamski.. Z wszystkimi się lizał, każdą podrywał.. Jak doszło do "zerwania"?
Zobaczyłam jak całował się z taką jedna z jego klasy.. Na dyskotece.. I patrzył na moją reakcje.. Czułam się strasznie.. Miałam ochotę pójść do domu, do pokoju, usiąść na łóżku, ryczeć i już nigdy nie wychodzić z domu.. z łóżka. Twierdze, że o nim zapomniałam.. Ale jak go widzę z kumplami [którzy byli kiedyś tez moimi kumplami] w parku czy gdzieś, i jak idą z nimi NOWE koleżanki [w tym pewnie nowe koleżanki do całowania :/ ] to.. to jakoś mi tak dziwnie smutno.. :/
Nie znam Twojego problemu, ale całym sercem jestem z Tobą, bo wyobrażam sobie, co musisz przeżywać..
PS. w temacie jest cytat z piosenki dody. Ale żeby nie było.. ja jej nie słucham.. tylko taki opis co do postu..
Bo mimo wszystko wierze, ze jeszcze i mi, i Tobie się uda.. i innym na pewno też.. ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D'ark
Aktywista-brąz

Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z Szarej Strefy
|
Wysłany: Czw 9:21, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mam prośbę... ocenicie to?
W słuchawkach cały czas smutne piosenki, oczy podkrążone, nie zaznały już od dawna ni krzty snu. Włosy, a raczej siano, które z nich zostało. Serce kiedyś tak wielkie, zdrowe, bijące niemal dla każdego, dzisiaj tylko mokra krwista plama na bruku obojętności. Ręce, drżące. Usta milczące, wypowiadające niemo słowa "kocham cię". Oczy nieobecne, wpatrujące się w jakiś punkt na śnieżno-białej ścianie. Może z zewnątrz wygląda jak okaz zdrowia, ale wewnątrz zniszczona. To powoli wysysa resztki jej. Cień dawnej dziewczyny pozostał.
Dzisiaj. Rozmowa. Kilka słów niepotrzebnie rzuconych na wiatr. Kilka wyzwisk kłujących jak cierń, kilka nowych zadrapań dla scharatanego już serca.
Ona widzi, że jego to nie obchodzi. Widzi, że cieszy się z każdego jej upadku, widzi, że najchętniej zrównałby ją z ziemią. Widzi, ale kocha... dalej kocha.
Nie zastąpi jej nikt tego. Mimo, że to już skończony epizod, dalej żyje tylko dla niego, dalej resztki jej serca biją dla niego...
____________
Zabrał mi więcej niż się mu należało! Spieprzył mi życie! Oddałam mu serce, które oddał mi w kawałkach, nie przepraszając nawet. Mówi teraz: "Jesteś zwykłą szmatą", a ja trwam. Dalej trwam. Nie bacząc na krzywdy jakie już popełnił. Nie bacząc na to, że ja już nie potrafię kochać, nie bacząc na...nic. Sama w cieniu ludzkiej obojętności, wyniszczona w środku. Marna skorupa ludzka, pojmująca, że przecież jest beznadziejna.
Oto dzisiejsza D'ark...cień tego co było kiedyś
Przepraszam...ale musiałam
________________________
Współczuję Ci moja droga z casłego serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
I_need_emo_boy
Aktywista-brąz

Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Pią 21:24, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Rany! Ten pierwszy opis..
Niemalże tak, jak czułam się wtedy..
zdaje się, że rozumiem Cię BARDZO dobrze..
Faceci to świnie..
ich nic nie obchodzi.. nawet to, ze sie ich kocha ponad wszystko..
A oni tylko coraz głębiej wbijają nóż w plecy..
nie.. nie w plecy.. w serce..
Ja Tobie też współczuje :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cambellia
Aktywista-brąz

Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Kraków ;p
|
Wysłany: Sob 21:45, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
E...nie wiem czy wierzę
Chyba nie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CassidyWentz
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 0:16, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jka już myśle tak to przeznaczenie się zmienia i myśle nie.Pól na pół
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cambellia
Aktywista-brąz

Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Kraków ;p
|
Wysłany: Nie 0:37, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Prawdziwą miłość to tylko z filmów znam
Nieestety w życiu sie nie spełnia xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CassidyWentz
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:44, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Własnie ja w wieku 12 lat przeżylam mocno rozstanie.A wszyscy myślą że nie wiemy co to kochać i czuć i jesteśmy za młodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|